Rok 2024, jeśli wierzyć w zrealizowanie planów Elona Muska dotyczących kolonizacji Marsa, może być pierwszym krokiem nowej ery. Nie chodzi przy tym o erę historyczną, chodzi o nową erę dla rodzaju ludzkiego (homo).
Jeżeli plany Muska się powiodą, przedstawiciele gatunku homo sapiens po raz pierwszy w dziejach będą przebywać przez wiele lat, a nawet całe życie w warunkach radykalnie odmiennych od tych, w których żyją na Planecie Ziemia. Owszem, żyć będą w sztucznych środowiskach, symulujących warunki ziemskie, w zakresie dotyczącym powietrza, którym oddychają, żywności, itp. Te sztuczne warunki będą tworzone w odizolowanych od kosmicznej próżni, czy szkodliwej atmosfery innych globów bazach. Nie wszystkie jednak warunki ziemskie w sztucznym środowisku da się odtworzyć.
Na Marsie grawitacja wynosi 1/3 grawitacji ziemskiej. W przestrzeni kosmicznej o grawitacji w naszym ziemskim odczuciu w zasadzie nie ma mowy. W przestrzeni kosmicznej ona występuje, ale jest nieodczuwalna dla ludzi, ponieważ są w stanie swobodnego spadania. W trakcie wielomiesięcznych, wieloletnich podróży kosmicznych pasażerowie statków narażeni są na dużo wyższe dawki promieniowania kosmicznego, niż na Ziemi, na której przed tym promieniowaniem chroni nas atmosfera i pole elektromagnetyczne naszej planety. Na Marsie owo promieniowanie elektromagnetyczne jest również znikome w porównaniu do ziemskiego. Materiały zastosowane w konstrukcji statków kosmicznych, baz na Księżycu, czy Marsie do pewnego stopnia przed tym promieniowaniem mogą nas chronić.
Generalnie jednak fakt wejścia w erę kolonizacji Układu Słonecznego, spowoduje, że organizmy ludzkie będą musiały się dostosować do długotrwałego przebywania w warunkach na Ziemi niespotykanych. Oznacza to konieczność ewolucji gatunku homo sapiens. Ewolucja, albo śmierć. Przy założeniu, że ludzie założą kolonie na Księżycu, Marsie, a może i na bazach orbitalnych, czy też stworzą jakieś kosmiczne habitaty w pobliżu pasa wewnętrznego asteroid miedzy Marsem a Jowiszem, aby je eksploatować i będą tam żyć z pokolenia na pokolenie, warto zauważyć, że w każdym z tych miejsc panują odmienne warunki. Inna grawitacja, inny poziom promieniowania kosmicznego. Co więcej, z czasem również inne pożywienie. Na Księżycu, Marsie mogą powstać pod kopułami farmy, gdzie będzie produkowana żywność. Ale na przykład pszenica księżycowa może szybko odróżnić się od pszenicy Marsjańskiej, choćby poprzez nieco odmienne minerały w gruntach i wodzie oby globów, czy siłę grawitacji.
W konsekwencji z gatunku homo sapiens mogą wyewoluować różne nowe gatunki rodzaju ludzkiego. Ziemia jeszcze tysiące lat może być zdominowana przez homo sapiens. Ale potomkowie kolonistów księżycowych mogą wyewoluować w homo lunaris, zaś na Marsie mogą zrodzić się homo marsiensis.
Jeżeli rozpoczniemy kolonizację poza Ziemią, musimy wiedzieć, że powstanie nowych gatunków homo, będzie naturalną tego konsekwencją, do której mentalnie należy się przygotować. Od naszej decyzji zależeć będzie jedynie, czy nastąpi to w drodze ewolucji naturalnej, czy przyspieszonej dzięki inżynierii genetycznej. Nie będzie to koniec ludzkości, lecz nowa era. Era która może zacząć się już za 6 lat. Jeśli jakikolwiek człowiek dotrze kiedyś do innej gwiazdy, nie jest pewne, czy będzie to homo sapiens.